Imperialistyczna natura rosyjskich elit
Przez wieki i dziś rosyjskie elity nie ukrywają swojego poparcia dla rosyjskiego imperializmu. To immanentna cecha rosyjskiej tożsamości, wynikająca z historycznych korzeni tego kraju.
Jan Bodakowski
Imperialistyczna natura rosyjskich elit
Przez wieki i dziś rosyjskie elity nie ukrywają swojego poparcia dla rosyjskiego imperializmu. To immanentna cecha rosyjskiej tożsamości, wynikająca z historycznych korzeni tego kraju.
Imperialistyczna natura rosyjskich elit
Zwolennikiem i piewcą rosyjskiego imperializmu był Aleksander Puszkin, który odmawiał Polakom wolności. Najbardziej znanymi antypolskimi utworami Puszkina są: „Przed grobowcem świętym” (będący apelem do zmarłego marszałka Kutuzowa by ten wskazał swojego kontynuatora, który spacyfikuje skutecznie bunt Polaków), „Oszczercom Rosji” (sprzeciw wobec zachodu, który ośmielił się werbalnie bronić Polski przed rosyjskim imperializmem), „Rocznica Borodina” (hymn na cześć zdobywcy Warszawy, ukazujący Polskę jako pokonane imperium, którego pokonanie jest warunkiem koniecznym przetrwania Rosji, bo do Polski mogą dołączyć Litwini i Ukraińcy).
Swoją niechęć do Polaków i Polski Aleksander Puszkin manifestował nie tylko w swojej poezji, ale też w swoich listach do przyjaciół i w osobistych notatkach. Puszkin popierał rosyjski terror wobec Polaków – choć krytykował carycę Katarzynę za wszystko, to cenił ją i chwalił za zniszczenie Polski. Sama zaś caryca Katarzyna agresję na Polskę ukazywała jako walkę z zacofaniem i nietolerancją Polaków. Pacyfikacje katolickich Polaków przez carycę Katarzynę popierał Wolter – „Wolter zupełnie poważnie, bez żadnej ironii czy autoironii, zachwycał się faktem, że rosyjska caryca wysyłała [na Polaków] »czterdzieści tysięcy żołnierzy, aby głosili tolerancje za pomocą bagnetów«”.
Aleksander Puszkin poparł stłumienie powstania listopadowego. W czasach ZSRR komuniści fałszywie kreowali Puszkina na obrońcę wolności, to samo robiono w PRL i dziś tą kreacje kreują środowiska lewicowe.
Fiodor Dostojewski potępiał Polaków, bo Polacy chcieli pokornie pogodzić się ze swoim zniewoleniem, grzeszyli swoim buntem wobec Rosji, nie chcieli się ukorzyć i zaakceptować swojej rzekomej winy. Dostojewski nienawidził Polaków, bo byli oni katolikami. Opowiadał się za nową Polską – zrusyfikowaną i bez katolicyzmu. Dla Dostojewskiego Polacy byli zdrajcami Słowiańszczyzny, uniemożliwili Rosji panowanie nad Słowiańszczyzną. Dostojewski był antykatolicki, bo katolicyzm opiera się na rozumie. Katolicyzm oskarżał o sfałszowanie chrześcijaństwa. Dla Dostojewskiego katolicyzm był gorszy niż ateizm.
Podobnie i inni rosyjscy pisarze byli przedstawicielami rosyjskiego imperializmu. Mikołaj Gogol wbrew swoim intencjom był odbierany jako krytyk Rosji. Lew Tołstoj był przeciwnikiem cywilizowania rosyjskiej wsi i uważał własność za zło.
Literatura polem dyskursu politycznego w Rosji
Pisarze w Rosji od wieków odgrywali ogromną rolę. Część pisarzy reprezentowała władze, część pełniła funkcje opozycji. Pisarze w Rosji są twórcami państwowej ideologii. Opozycja nie mając możliwości działać politycznie, swoje idee manifestuje za pomocą kultury. Po stronie zachowawczej władzy opowiadali się pisarze stosujący eksperymentalną estetykę.
Zazwyczaj pisarze przechodzą drogę od popierania liberalizmu do popierania despotyzmu, od wolności do gloryfikowania tyrani, i stają się demiurgami rosyjskiego imperializmu i samodzierżawia.
Putinizm dziełem Jelcyna wspieranego przez zachód
Silna władza prezydencka i marginalizacja parlamentu w Rosji, która jest wyznacznikiem putinizmu, nie jest dziełem Putina tylko Borysa Jelcyna. Jelcyn spacyfikował rosyjski parlament, bo miał w nim poparcie tylko jednej czwartej posłów. Reszta była jego przeciwnikami – na anty jelcynowski sojusz czerwono brunatny składali się monarchiści, szowiniści, antysemici, neonaziści i komuniści – wszystkich ich łączyło poparcie dla rosyjskiego imperializmu. Konfrontacja zakończyła się walkami zbrojnymi o parlament między większością posłów (reprezentujących sojusz czerwono-brunatny) a Jelcynem. Jelcyn tę walkę wygrał. Jelcyna w tej walce poparł zachód. Wyznaczony przez Jelcyna na spadkobiercę Putin, wykorzystał ustrojowe dziedzictwo Jelcyna (wspieranego przez zachód), do walki z zachodem. Putin stał się antyzachodni po ataku USA na Irak Husajna, z którymi Rosjanie robili biznesy. Gdy Putin stał się antyzachodni, poparł go sojusz czerwono-brunatny.
Putin po przejęciu władzy ograniczył w Rosji przestępczość, zapewnił wypłatę świadczeń, i za to Rosjanie go cenią [można się zastanowić, czy KGB specjalnie w Rosji nie doprowadziło do sztucznego kryzysu, by ludzie, zamiast zażądać demokracji, byli wdzięczni, że im się demokracje ze sztucznie wykreowanymi patologiami przez służby, zlikwidowano].
Najsilniejsze protesty przeciwko likwidowaniu w Rosji demokracji miały miejsce w latach 2011-2013, kiedy to „pro zachodni liberałowie, […] komuniści, nacjonaliści, anarchiści, antyfaszyści, ekolodzy, […] socjaliści” domagali się uczciwych wyborów. Liderem opozycji stał się Nawalny, który jako pierwszy opozycjonista w Rosji zdobył popularność. Nawalny był narodowym demokratą. Podkreślał, że jest ruski (czyli jest etnicznym Rosjaninem), a nie rosyjski (czyli należący do wielonarodowego imperium). Popierał rosyjską agresję na Gruzję w 2008, będącą odpowiedzią na to, że Gruzja chciała spacyfikować separatystów w Abchazji i Osetii Południowej. Nawalny był zwolennikiem deportowania imigrantów z Kaukazu z Rosji. Krytykował sposób aneksji Krymu, ale akceptował przyłączenie Krymu do Rosji (podobnie jak Michaił Chodorkowski). Nawalny głosił, że Putin napadł na Ukrainę, by ukryć, jak okrada Rosję, i potępił rosyjską agresję na Ukrainę, opowiadał się za przywróceniem granicy Rosji z Ukrainą z 1991 roku. Uważał, że wojna Rosji z Ukrainą nie ma sensu dla Rosji.
W rosyjskim parlamencie jest koncesjonowana, lojalna wobec Putina, opozycja. Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, która ceni sobie Stalina. Istnieje ona od 1993 roku, a na jej czele stoi Ziuganow. Oraz Liberalno Demokratyczna Partia Rosji założona w 1989 roku przez zmarłego w 2022 roku Żyrinowskiego. Ceni ona sobie ZSRR. Żyrinowski krytykował Stalina, ale nowy lider Stalina ceni. Zdaniem Żyrinowskiego Polska powinna być wcielona do ZSRR. Partią Putina jest Jedna Rosja. Bardziej radykalna od Putina jest partia szowinistyczna Sprawiedliwa Rosja. Kreml wystawia swoich pseudo opozycjonistów, by opozycję rozbijać i tworzyć pozory demokracji.
W życiu politycznym Rosji ważną rolę odgrywa oligarcha Konstantin Małofiejew właściciel telewizji Cargrad TV (Carogród) promującej szowinizm, monarchizm, prawosławie, imperializm, konserwatyzm, agresję na Ukrainę. Małofiejew będąc większym radykałem niż Putin, z własnej kieszeni finansował rosyjskich separatystów na Ukrainie.
Kolejną ważną postacią w rosyjskim życiu politycznym jest Aleksander Dugin. Według jego koncepcji trwa odwieczna wojną między cywilizacją morza (reprezentowaną przez USA i Wielką Brytanię) a cywilizacją lądu Eurazją reprezentowaną przez Rosję. W tej geopolitycznej wizji mniejsze państwa takie jak Polska muszą zniknąć. Dugin ceni Stalina i jego represje (które miały zapewnić cyrkulację elit), domaga się zabijania Ukraińców, reprezentuje rosyjski konserwatyzm, kolektywizm, autorytaryzm i szowinizm. Dugin z Polski cenił tylko co antypolskie i antykatolickie, Żydów, masonów i okultystów. Opowiadał się za zjednoczeniem Niemiec i Rosji, czyli likwidacją Polski. W jego opinii Rosja nie jest zainteresowana istnieniem Polski w żadnej formie. Uważał, że Polaków należy zrusyfikować.
W wielokulturowym i wieloreligijnym imperium rosyjskim ważną postacią jest Ramzan Kadyrow, który rządzi należącą do Rosji Czeczenią, gdzie za zgodą Putina wprowadził szariat. Kadyrowcy terroryzują nie tylko Czeczenię, ale i Rosję.
Większymi szowinistami niż Putin na rosyjskiej scenie politycznej są działacze komuniści z KPFR, działacze LDPR, Sprawiedliwej Rosji, przedstawiciele środowiska nadgorliwych szowinistów (Prigożyn, Małofiejew, Dugin), spacyfikowani przez Putina szowinistyczni ekstremiści, krytykujący Putina za brak radykalizmu tacy jak monarchista Igor Girkin „Striełkow”. Popierają oni politykę Putina zmierzająca do tego by, Rosja była światowym centrum walki z USA.
Korzenie Rosji
Ukraina, Białoruś, Rosja mają wspólne korzenie historyczne czerpiące z kilku organizmów państwowych na Rusi. Rusi Halickiej, czyli dzisiejszej Ukrainy Zachodniej, która cechowała się tym, że bojarzy ograniczali władzę książąt, jak dziś na Ukrainie oligarchowie. Wielkiego Księstwa Włodzimierskiego, w którym silny władca spacyfikował bojarów, i z którego powstało księstwo moskiewskie. Ziemi Nowogrodzkiej, która była republiką kupiecką rządzoną przez wiec, i którą podbiła Moskwa, zyskując poparcie ludu, którego broniła przed bojarami.
Upadek powstania dekabrystów w 1825 roku uniemożliwił przeprowadzenie liberalizacji w Rosji. Część z dekabrystów opowiadała się za wprowadzeniem monarchii konstytucyjnej część za likwidacją monarchii. Dekabryści odwoływali się do tradycji republiki nowogrodzkiej, nie chcieli jednak w powstanie zaangażować ludu, bo chłopi wierzyli carowi. Dekabryści mieli za złe carowi Aleksandrowi, że ten nadał konstytucję Królestwu Polskiemu, a nie Rosji. Republikańscy dekabryści byli zwolennikami zależności Polski od Rosji lub wchłonięcia Polski przez Rosję. Dekabryści tak jak wszyscy Rosjanie byli zwolennikami rosyjskiego imperializmu i odmawiali niepodległości Polsce.
Więcej o rosyjskim imperializmie, jego zwolennikach w przeszłości i obecnie można się dowiedzieć z wydanej przez wydawnictwo Zona Zero książki „Nie ma innej Rosji” autorstwa Macieja Pieczyńskiego.
Jan Bodakowski

Jan Bodakowski