„Co możesz zrobić, aby promować pokój na świecie? Idź do domu i kochaj swoją rodzinę” - Matka Teresa
czwartek, 12 grudnia 2024 Dagmary, Aleksandra, Ady

Bodnar na premierze "Quo Vadis". Pokaz opuścił w wymownym momencie

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przybył na premierę animowanego filmu "Quo Vadis". Pokaz opuścił przed czasem. Moment, jaki wybrał na wyjście z kina, był niezwykle symboliczny w obliczu wcześniejszych wydarzeń tego dnia.

W piątek 25 października 2024 roku swoją kinową premierę miała najnowsza, animowana adaptacja powieści Henryka Sienkiewicz "Quo Vadis". Na uroczystym pokazie w Warszawie nie brakowało znamienitych gości. Wśród nich metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz, który podkreślał, że "Quo Vadis" pokazuje niezwykłą wartość początków chrześcijaństwa. Hierarcha wyraził nadzieję, że najnowsza wersja filmu zachęci najmłodsze pokolenia, żeby mimo wszystko sięgnęły po lekturę, bez względu na to, czy jest ona w szkołach obowiązkowa czy nie.

Adam Bodnar nagle wyszedł z pokazu

Co ciekawe, na premierę przybył również minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. W chrześcijańskim klimacie produkcji chyba jednak nie odnalazł się najlepiej, ponieważ pokaz opuścił na długo przed jego zakończeniem. Inni widzowie zwrócili jednak uwagę na wymowny moment, w którym polityk wyszedł z sali kinowej. W tym bowiem czasie w filmie Petroniusz mówił do Nerona, że nie może karać niewinnych chrześcijan za spalenie Rzymu.

Scena ta wydała się innym obecnym na premierze niezwykle symboliczna w obliczu wcześniejszych wydarzeń tego dnia, tj. wypuszczenia z aresztu przetrzymywanego tam przez siedem miesięcy ks. Michała Olszewskiego. Oprócz niego, wbrew woli prokuratury kierowanej przez Bodnara, a zgodnie z decyzją sądu, wolność odzyskały dwie byłe urzędniczki Ministerstwa Sprawiedlwiości.

"Quo vadis". Animowana adaptacja powieści wszech czasów

Nowy "Quo Vadis" to animowany film dla całych rodzin. Jego twórcy podkreślają, że obraz jest wierny dziełu i duchowi sienkiewiczowskiej powieści, a co za tym idzie odpowiada tradycyjnym oczekiwaniom miłośników "Quo Vadis". Jednocześnie dzięki formule animacji, znanej z gier komputerowych, kierowany jest także do młodego odbiorcy.


Film jest produkcją polsko-indyjską. Jak do tego doszło? Otóż producentka i współreżyserka filmu jest Anira Wojan, która od wielu lat przygotowywała się do realizacji tego dzieła, szukając partnerów gotowych podjąć się wyzwania stworzenia animowanej produkcji "Quo Vadis", trafiła do renomowanego studia w Indiach. To, czego nie mogła znaleźć w Europie, gdzie protokół finansowania jest w dużej mierze zależny od źródeł publicznych i dlatego nie jest wystarczająco konkurencyjny pod względem ceny i czasu, zbudowała wspólnie z indyjskim przyjacielem i partnerem biznesowym Sukankanem Royem, profesjonalistą w dziedzinie animacji, reżyserem i producentem.


W polskiej wersji językowej głosu bohaterom użyczają między innymi Małgorzata Kożuchowska (Eunice), Michał Milowicz (Petroniusz), Michał Koterski (Neron) i Jarosław Boberek (Chilon). Spektakularną, epicką muzykę do filmu i piosenki, które w nim usłyszymy, stworzyli polscy i zagraniczni artyści: Fabien Curtis, Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus, raperzy Afu-ra i Sobota, Neil Mukherjee, Dariusz Malejonek, Marcin i Lidia Pospieszalscy, a także znany z YouTube’a duet The Dziemians.


Film jest oficjalną koprodukcją pod patronatem Ministerstwa Mediów Indii, polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także polskiej minister edukacji.


Warto rozważyć rodzinne wyjście do kina, a rodziców dzieci w wieku szkolnym zachęcamy, by namawiali nauczycieli do organizowania seansów dla szkół. Warto, by kolejne pokolenia zakochały się w dziele wszech czasów naszego noblisty.

Zwiastun filmu: